Jak kochać Rock N Rolla w XXI wieku?

Siemano!

Nie znamy się jeszcze (chyba)… ale i tak wiemy kim jesteś (tak naprawdę, to zgadujemy… ale to by brzmiało mniej dramatycznie…)

Kochasz ciężką rockową muzę. Słuchasz płyt od początku do końca. Znasz nie tylko nazwy zespołów, ale niekiedy też ich biografie… a może nawet urywki z życiorysów samych muzyków.

…a nawet jeśli nie aż tak, to na pewno daleko Ci do osób, które słuchają „wszystkiego”, albo „radia” 😊

Chodzisz na koncerty, bo wyzwalają w Tobie emocje, które śmiało możesz postawić wśród tych najlepszych w życiu… i jeżeli można gdzieś znaleźć sens to na pewno gdzieś w tych okolicach.

Muzyka to Twoja pasja i jakby Ci ją ktoś zabrał, to tak jakby poharatał Twoją duszę. 

Szczególnie muzyka rockowa… czyli ta z największym charakterem 😊

Tylko, że jest jeden problem:

Rock umiera…

Można by powiedzieć, że urodziliśmy się o 40 lat za późno.

 W latach 70-tych, 80-tych rock był muzyką popularną. Grali ją w radiu, telewizji, a jej słuchanie było po prostu modne i wiązało się z „społeczną aprobatą”… albo, bez naukowego bełkotu – jak słuchałeś rocka, miałeś dużo kolegów i koleżanek 😊

Poza tym, muzyka była słuchana z płyt i kaset i wygodniej było słuchać tych bardziej ambitnych kompozycji. Dzisiaj – w czasach serwisów streamingowych, jak coś Ci nie podpasuje w pierwszej minucie utworu, możesz go od razu przełączyć na cokolwiek innego. 

Inaczej mówiąc – żeby dziś słuchać ambitnej muzyki, trzeba mieć więcej dyscypliny i samozaparcia niż kiedyś.

Jak sobie z tym radzimy (my i wy)?

Wbrew pozorom nie jest tak źle

My na to patrzymy tak:

 Trudniej jest kochać rocka teraz niż kiedyś.

Trudniej jest grać rocka teraz niż kiedyś (bo większość fanów rocka woli słuchać starych zasłużonych kapel, do których są już przyzwyczajeni).

…ale dzięki temu, że jest trudniej my musimy być silniejsi. 

…i jesteśmy.

…i jest nam z tym dobrze.

…bo Rock N Roll to tak naprawdę już nie tylko słuchanie i imprezy. Tu trzeba robić coś więcej.

Chodzić na koncerty.

Kupować płyty i inny merch zespołów (koszulki, naszywki, torby, wlepy…).

(pomimo tego, że to „niemodne”, że wszyscy przecież słuchają za darmo, bo można)

Wspierać młode zespoły dobrym słowem, motywować je do działania.

(np. lajkować ich social media, pomagać w ich promocji, zapisywać się do newsletterów, komentować…)

Innymi słowy: jest więcej do zrobienia, trzeba się bardziej ogarnąć, bardziej zaangażować… a to tylko przecież pogłębia pasję!

Mamy dla Ciebie propozycję

My jesteśmy sobie rockowym zespołem. Robimy to co kochamy i dzięki temu nasze życie jest bogatsze. 

Wspieramy też innych w tym, żeby robili to co kochali, nie dlatego, że jesteśmy dobroduszni i miłosierni, tylko dlatego, że sami z tego czerpiemy czystą egoistyczną przyjemność… i dlatego, że to też sprawia, że nasze życie jest bogatsze.

Dlatego, jeżeli kochasz rockową muzę, namawiamy Cię, żebyś zrobił(a) coś dla tej miłości:

…i/lub możesz zrobić którąkolwiek z tych rzeczy dla innego zespołu, który lubisz. Jest mnóstwo naprawdę zajebistych muzyków, którzy prezentują światowy poziom, ale grają (jeszcze) lokalnie, bo dopiero wspinają się na górę i nie jest lekko.

(w sumie, to nie powinniśmy tego robić, bo to niby konkurencja, ale macie tu link do strony z linkami do zaprzyjaźnionych zespołów: Zespoły, które warto znać i wspierać

I co jeszcze? Nic jeszcze. Long Live Rock N Roll! 😊

…chyba, że akurat tak się trafiło, że oprócz czynnej miłości do muzyki uprawiasz sztukę organizowania koncertów – wtedy czytaj dalej:

Jeżeli szukasz rockowego zespołu na swoją scenę… Nie cover-bandu, tylko normalny, oryginalny zespół z osobowością, jako akt otwierający (support) lub tzw. headliner… 

…albo po prostu robisz imprezę w domu i chcesz, żeby była inna niż wszystkie (czyli, żeby na tej imprezie był pełnoprawny rockowy koncert) – to kliknij TUTAJ, żeby przekonać się czy zagramy Ci taki koncert, jakiego potrzebujesz 😊